wtorek, 29 stycznia 2013

Krótko i zwięźle


To co się dzieje na zewnątrz zdecydowanie nie zachęca- do niczego. Zimno, mokro i paskudnie. Nawet ptaki się pochowały i tylko czasem sikorka wyściubi dzioba żeby zobaczyć czy coś do karmnika nowego trafiło. A że trafiły rozłupane orzechy z naszego jesiennego zbioru, to się nawet dzięcioł pofatygował do środka. Nic się nie chce, i pisać się nie chce i gotować się nie chce. Ot, taki zimowy marazm. Ale udało mi się zrobić kilka zdjęć świecznika ze słoika i moich wyszywańców słoikowych. Boski design to raczej nie jest, ale własnej roboty, pierwsze w życiu i z recyklingu więc moja osobista duma mnie rozpiera. Słoik jest stary poogórkowy, a gwiazdki powstały z pustych opakowań po świeczkach tealight. Palę ich całe stosy więc i gwiazdek mogę sobie stosy powycinać. W planach mam łańcuch- szkoda tylko, że odpowiednie Święta już się skończyły. Cóż, będzie na przyszły rok:)


Taki to świecznik, stoi sobie, ale mógłby zawisnąć, gdyby miał gdzie. Zawiśnie latem, na zewnątrz i będzie nam przyświecał w wieczornych gdybaniach tarasowych:)Prezentuje sie naprawdę całkiem ciekawie, tylko beznadziejny ze mnie fotograf:)

Z recyklingu starych zasłon i słoika po syropie malinowym powstał pojemnik na muliny, wstążki i pierdółki, ozdobiony stokrotkami- wedle rozkazu Majkowskiej:)

Muszę tylko pomyśleć nad listkami, bo jakoś koncepcji nie mam jak je zrobić:)

Mam jeszcze pomysł na wykorzystanie puszek po konserwach al muszę trochę uzbierać i puszek i finansów na farby:)

Jedno co mi się chce w tą pogodę, to z kubkiem gorącego Pu Erh wertować blogi. Podczas tego wertowania udało mi się znaleźć kilka niezwykle inspirujących. Są to blogi kobiet, które robią cuda do swoich domów. Zarówno szyją, malują, wypiekają jak i tworzą rzeczy piękne z niczego! To są naprawdę zdolne dziewczyny a ich domy są jak dla mnie absolutnie fantastyczne. Wielki ukłon w ich stronę i kilka adresów dorzuconych do listy "E-zakątki ulubione". Klikajcie i podziwiajcie jeśli macie ochotę. Miłego blogowania.

Niech wam ta pogoda lekką będzie,
Dagne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz